Emiter i sensory - dokładność trafień.

Tutaj przydałby się opis (wsparty rysunkami;] ) tego, jak sensory rejestrują trafienia.

Szybkie przypomnienie:
Tak jak napisałem już na Warriorze czujniki TSOP48xx na szczęście nie wymagają bezpośredniego trafienia wiązką podczerwieni (są nawet wyposażone w soczewkę, która zbiera promienie dookoła). Samą wiązkę powinniśmy rozumieć jako skupione światło z latarki. Idąc dalej tym tropem jeśli takim promieniem oświetlimy w ciemności człowieka to zobaczymy większy obszar jego sylwetki niż tylko kółeczko od promienia. Nam do zadziałania systemu wystarczy by w tym dodatkowym obszarze znalazł się któryś z czujników.

Niestety w teorii NIGDY nie będziemy w stanie wyznaczyć dokładnego progu zadziałania systemu i jesteśmy skazani na metodę prób i błędów. Wynika to z ogromnej ilości czynników jakie na to wpływają. Te które przychodzą mi w tej chwili do głowy to:
- światło otoczenia (im jaśniej słońce świeci tym więcej szumu zbierają czujniki, zatem ich zdolność wykrywania postrzałów spada)
- stopień pochłaniania IR przez barwnik w mundurze/oporządzeniu (zarówno nam jak i panom z noktowizorami zależy, aby mundury odbijały IR Wink

)
- jakość i ustawienie układu optycznego w karabinie
- odległość
- przeszkody po drodze
- faktyczny stan i poziom zasilania diody w karabinie
- losowość zachowania odbiorników pracujących na progu zadziałania

Nawet jeśli wziąć pod uwagę tylko te czynniki to widać, że rysowanie w paincie kółeczek dookoła czujniczków nie ma najmniejszego sensu.

To co mnie najbardziej niepokoi (na podstawie moich doświadczeń z IR) w całym systemie to wyważenie jego czułości, które w tej chwili wydaje mi się wręcz niemożliwe. Ze względu na następujące czynniki:
- wymagany zasięg w lesie: (uwzględniam info Szpargała o niskim zasięgu w lesie jego implementacji systemu) możemy spokojnie zwiększać moc diod i użyć nawet paro-watowych potworków z radiatorami. Takie diody stosuje się jako podświetlenie kamer przemysłowych, więc po skupieniu ich światła soczewką prawdopodobnie z palcem w organizmie osiągniemy te obiecane 200m.
- odbicia od otoczenia: niestety po zwiększeniu mocy diody zwłaszcza na niższych odległościach mogą pojawić się niepożądane efekty uboczne w postaci "rykoszetów" które wybiją też kumpli naszej "ofiary". Sytuacja dodatkowo się skomplikuje na tle ściany, która prawdopodobnie rozciągnie o X metrów strefę śmierci.
- warunki w budynkach: Jeszcze gorzej sprawa będzie wyglądała w budynkach, gdzie oddany od niechcenia strzał może wytłuc cały korytarz AT-ków.
- warunki oświetleniowe: wszystko co ustalimy może się totalnie zmienić na nockach (do sprawdzenia).

Wyważenia dokładności systemu możemy min. dokonywać poprzez:
- zmianę mocy diody
- parametry soczewki
- ilość i rozmieszczenie wymaganych czujników
- sposób kodowania transmisji danych (RC5, RC6, Sony, choć jeszcze nie potrafię określić czy i jaki jest ich wpływ)

Reasumując nie wiem czy w ogóle da się zbudować niezawodny uniwersalny system las/cqb/noc bez jakiegokolwiek sprzężenia zwrotnego aktualnych warunków.

Być może się nie da zrobić systemu uniwersalnego. W zamieszczonych materiałach czytałem, że do CQB stosują mniejsze soczewki ale o większym powiększeniu, natomiast na długie dystanse większa soczewka ale powiększenie x2.
Mi osobiście zależy na zasięgu, ponieważ zamierzam to wykorzystać do symulacji RPG (niszczenie pojazdów itp). Także problem odbić i tym podobnych spraw olewam.
Co do protokołu: już o tym gadaliśmy. Zbyt skomplikowane protokoły typu RC5 nie sprawdzają się, za duży poziom błędów, detektor nie interpretuje poprawnie odebranego sygnału i procek nic nie dostaje do obróbki. Czyli trafienia nie ma.
Dlatego zgodznie z sugestią Ozyga zrobię próby na samej "nośnej" 36kHz i soczewce x2 o średnicy 60mm. Wyniki niebawem.

Zbudowałem szybko kolejną wersję, detektor jest bardzo czuły, sama nośna wystarczy (36kHz). Nie nadaje się to do CQB, detektor lapie każde odbicie. Sad

hm,tak więc zrobiłeś emiter i sensor (hura hura!), ale sensor jest zbyt sensitive ( entropus-> Sad

)?

Niestey, ale to wg mnie bardzo trudny problem do obejścia. Zaznaczam, że nadaję samą nośną, sygnał nie jest w żaden sposób kodowany, także wystarczą mu mikrosekundy i już reaguje. Przy zastosowaniu protokołu powinno być lepiej.

Może dlatego pierwszy sygnał WoW składał się z dwóch składowych, a nie jednej? Sensory były zbyt czułe na wiele innych promieni IR i trzeba było to jakoś rozróżnić.

probowalem dzisiaj sobie zestawem AVT + soczewka 60 mm w rurze PCV. przy odleglosci ok 85-90 metrow (fajną mapę znalazłem - [link widoczny dla zalogowanych]) od nadajnika moglem przesunac czujnik 40 cm w prawo i 40 cm w lewo, i potem juz przestawal piszczeć.

małe wyjaśnienie: test wyglada tak, ze klade na stabilnym podwyzszeniu nadajnik i odchodze coraz dalej z czujnikiem.

mały OT: bateria na mrozie to zły pomysł. po 20 minutach system ledwo łapał sygnał (lub wysyłał, nie wiem co padło)

A nie można zrobić całości na zestawie diod w emiterze? np 7 diod, z czego w trybie cqb działa jedna, w trybie leśnym wszystkie. Dało by to możliwość zmiany zasięgu powiedzmy 50/250 metrów. Albo kombinować z soczewkami.

dioda z tego co wiem musi znajdowac sie centralnie na srodku soczewki, w odleglosci ogniskowej dla podczerwieni.

co do kombinacji z soczewkami - imho better idea. po prostu przykrecasz tlumik z soczewka 25mm zamiast 40-50mm. kwestia ustalenia ogniskowej.

co do mocy diod - no wlasnie tutaj nie wiem,ja bym bral najmocniejsze jakie sie da. te TSAL6100 / TSAL5100 to najmocniejsze,jakie sie da rade wkomponowac w zestaw?

Przepraszam, ale prawicie troche bez sensu. Wystarczy wziac najmocniejsza diode (w zupelnosci wystarczy jedna) z najlepsza soczewka i dac wiekszy opornik dla diody, albo zrobic sobie plytke ze zworkami i przestawiajac zworke ustawiac - do lasu, do domu, snajperka etc...
Poza tym w MT programowo mozecie sobie ustawic indoor/outdoor i dodatkowo modyfikowac 'zasieg' przez PWM (w nowym MT jest to po prostu parametr 'range').
Musicie pamietac, ze zasieg powinien byc dobierany razem z szybkostrzelnoscia dla roznych broni (jesli ktos ustawi wszystko na maksa (jak dla snajperki) i bedzie prul 500 strzalow na minute to szybciutko usmazy diode).
Wezmy na przyklad ak47. Zasieg skuteczny przy strzelaniu seria to ok 100m! A szybkostrzelnosc praktyczna to 60-80 strzalow (teoretycznie te wartosci wynosza odpowiednio 800m i 600strzalow/min - usmazy sie dioda od razu).
Teraz ktos chce zagrac m24 - ma zasieg 800m (raczej nie do osiagniecia w LT) ale strzela powiedzmy tylko 20 strzalow na minute - tak wiec tutaj mozna ustawic spokojnie maksymalna moc (osiagajac w ten sposob max zasieg) bez usmazenia diody.

Pozdrawiam